14:36:00

Oczyszczanie twarzy wg Starej Kobiety



Zainspirowana tekstem Magdaleny Jaglarz postanowiłam przedstawić Wam w zbiorczym tekście, jak ja radzę sobie ze zmywaniem makijażu i ogółem oczyszczaniem twarzy.

Oczyszczanie twarzy (a co za tym idzie demakijaż) to etap, którego w swojej wieczornej pielęgnacji nie pomijam NIGDY. Nie wyobrażam sobie, żeby położyć się spać nawet w delikatnym makijażu, a gdy widzę, że córka przysypia wieczorem z książką w ręku, a na rzęsach z czarnym tuszem ;-))... gonię ją nieubłaganie – szkoda jej oczu... i szkoda czystej poduszki ;-) Nie muszę chyba wspominać o tym, że oczyszczenie twarzy przygotowuje naszą twarz do kolejnych kroków pielęgnacyjnych, takich jak na przykład: nałożenie ulubionego kremu.

Produkty do demakijażu / oczyszczania twarzy możemy podzielić na kilka kategorii – w każdej z nich postanowiłam zaprezentować Wam swoje ulubione produkty :)
  • Chusteczki do demakijażu
    ... czyli najwygodniejsza opcja, kiedy jesteśmy wykończone po całym intensywnym dniu, marzymy jedynie o łóżku, ale... ale cały czas pamiętamy o konieczności zadbania o kondycję naszego wizerunku.
W takim przypadku sięgam po: Arganowe chusteczki do demakijażu Equilibra – wystarczy jedna, aby rozprawić się z całym makijażem – także tym wodoodpornym. Oczywiście postępuję tak jedynie w sytuacjach kryzysowych – energiczne pocieranie twarzy i okolic oczu takimi chusteczkami – prowadzi do przedwczesnego starzenia się skóry (a temu nie będę sprzyjać z własnej woli).
  • Płyny micelarne
    -  bardzo proste, stosunkowo tanie i wydajne rozwiązanie. Wacik, płyn micelarny i nasza skóra może być świetnie oczyszczona.
U mnie świetnie sprawdza się Lirene, duo płyn micelarny z olejkiem rycynowym, który nie tylko świetnie oczyszcza, ale także pozytywnie wpływa na kondycję rzęs (moich bardzo!). Drugim zaufanym produktem jest Rumiankowe Esencja Micelarna Polny Warkocz.


  • Mleczko do demakijażu
 Moim numerem jeden jest Mleczko ziołowe nawilżająco – oczyszczające do demakijażu "Lukrecja i szałwia". Sprawdza się super także przy demakijażu oczu.
  • Oleje
    - świetnie wiążą substancję zawarte w kolorowych kosmetykach. Wmasowany olej, a potem "starty" ściereczką namoczoną ciepłą wodą – bardzo dobrze oczyszcza twarz. Z tym, że jest to moim zdaniem jedna z najbardziej uciążliwych form demakijażu... i zdecydowanie najmniej przeze mnie lubiana.
Kiedy decyduję się na taką formę oczyszczania twarzy sięgam po Naturalny Olej ze Słodkich Migdałów Etja.
  • Pianka do demakijażu
Ostatnią formą demakijażu jest pianka – u mnie marki Tess – hipoalergiczna z przywrotnikiem. Działa super, jest niezwykle wydajna. Niestety ten produkt nie radzi sobie z demakijażem oczu.

A Wy? Jakie produkty towarzyszą Wam podczas codziennego oczyszczania twarzy?

35 komentarzy:

  1. wieczorna pielęgnacja jest dla mnie szczególnie ważna, też nigdy jej nie pomijam i staram się dobrze oczyścić przed kremem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od dziecka mama mnie uczyła, że bez mycia wieczornego buzi nie można kłaść się spać:-))

      Usuń
  2. Nie nakładam makijażu, toteż i chusteczki do demakijażu są mi "obojętne" :p Natomiast używam nasączonych chusteczek niemowlęcych zastępczo zamiast kremów, na które jestem uczulona (jeszcze nie trafiłam na "swój). Ale produkty, które rekomendujesz polecam znajomym ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Jadwisiu, że ja też kiedyś tak robiłam:-)) To bardzo miłe, co napisałaś:-) Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam gorąco:-)

      Usuń
  3. Akurat nie nakładam makijażu więc nie potrzebuję do nich rzeczy. pOZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I do makijażu też - to dopiero oszczędność:-) Serdecznie pozdrawiam:-))

      Usuń
  4. Ja uwielbiam naturalną pielęgnację, dlatego stawiam na olejki i domowe toniki☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swój sposób, ważne żeby skórze pomagać, a nie krzywdzić ją:-)

      Usuń
  5. Uwielbiam płyny micelarne, ale ostatnio przerzuciłam się nad demakijaż olejem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio namiętnie stosuję ten płyn micelarny z olejkiem rycynowym - moje rzęsy są bardzo zadowolone:-))

      Usuń
  6. Podobnie jak Ty uważam, że oczyszczanie twarzy to jest najważniejszy zabieg. Chusteczek używam tylko w podróży, są bardzo wygodne, a płyny micelarne i mleczka w domu. Zastanawiam się, gdzie się podziały śmietanki do twarzy? pamiętasz coś takiego? z chęcią bym je używała, ale w sklepach nie uświadczysz.
    Serdeczności.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne, że pamiętam... najbardziej te z firmy Celia:-)) Fajne przypomnienie:-) Dzięki Ci za nie ! Ściskam serdecznie:-)

      Usuń
  7. Kiedyś używałam mleczka, ale od kiedy kupiłam płyn micelarny Tołpa to mleczko mogłoby dla mnie nie istnieć. Niestety kiedy ostatnio chciałam dokupić ten płyn trochę się spieszyłam i przez pomyłkę kupiłam tonik (wyglądają bardzo podobnie). O pomyłce zorientowałam się dopiero kiedy przemyłam sobie tym tonikiem oczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...to musiało boleć;-) A za płynem Tołpy - rozejrzę się. Maseczki Tołpy bardzo mi ostatnio przypadły do gustu:-)

      Usuń
  8. Dla mnie płyny micelarne są nie do zastąpienia :)
    Pozdrawiam Dorota :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak u mnie ostatnio, choć nie twierdzę, że będę czegoś jeszcze innego próbować:-)Ściskam Cię Dorotko:-)

      Usuń
  9. Ostatnio prym wiodą płyn micelarne U mnie żele do mycia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żele też są dobre...co komu najlepiej wygodne:-)Niczego nigdy nie skreślam:-)

      Usuń
  10. Wieczorem zawsze przemywam twarz płynem micelarnym, nawet jeśli nie mam makijażu ;-) Staram się też pamiętać o regularnym stosowaniu żelu do mycia twarzy, ale z tym niestety bywa różnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam i czytam wszystkie komentarze, i widzę- płyny micelarne górą:-) Ważne po prostu jest by nigdy nie zostawiać nieumytej wieczorem twarzy:-))

      Usuń
  11. Ja nawet jak nie mam makijażu to muszę umyć twarz i dokładnie oczyścić z zanieczyszczeń nagromadzonych w ciągu dnia. Najbardziej lubię używać pianek do mycia twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz zupełną rację - uważam, że nie ma okoliczności usprawiedliwiających nieoczyszczenie wieczorne twarzy i zawsze trzeba o to zadbać:-)

      Usuń
  12. Płyn micelarny zawsze :) do tego żel oczyszczajacy i 1-2 razy w tygodniu maseczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawidłowe podejście do twarzy:-) Maseczka też niezmiernie ważna - trzeba zapobiegać - przez to opóźniać zmiany:-)

      Usuń
  13. Co prawda się nie maluję, ale chusteczek nawilżających z chęcią używam. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda z nas ma wybór, również w kwestii malowania:-) Znam wiele pań, które w ogóle się nie malują i wyglądają pięknie(ale na pewno się myją;-)) Serdeczności:-)

      Usuń
  14. Moim nawykiem jest codzienne oczyszczanie i pielęgnacja skóry twarzy, nie ma innej opcji 💗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest najlepsza opcja:-)) Pozdrawiam serdecznie:-)

      Usuń
  15. Kiedys stosowałam mleczko, ale odkąd mam doklejane rzęsy, muszę używać płynu micelarnego, bo one żadnych olejowych i tłustych substancji nie tolerują:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się, jak się pielęgnuję takie rzęsy? - teraz już wiem:-)) Buziaki:-)

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. Ostatnio przodują w pielęgnacji oczyszczającej:-))

      Usuń
  17. Nie zasnę, jeśli nie oczyszczę twarzy, gdziekolwiek jestem, zawsze mam mini potrzebne kosmetyki.
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zupełnie jak ja...mogę nie wiem jak "padać";-) Ściskam:-)

      Usuń
  18. Chusteczek nie używam, przyzwyczaiłam się że codziennie wieczorem jest ten sam schemat i pewnie nawet po ciężkim dniu lub imprezie do późna nie przypomniałabym sobie, że mam chusteczki na takie okazje ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger