17:40:00

Na zadbanie o skórę NIGDY nie jest za późno!

"Gdyby można odmłodzić człowieka, jak drzewo. Ściąć z niego złe wspomnienia, zeskrobać cały ból, wszelkie rozczarowania, jak martwą tkankę; poobcinać błędy, głupie decyzje, pomyłki, prześwietlić myśli." 

Olga Tokarczuk

Dzisiaj o odmładzaniu twarzy... 



Baikal – rosyjska marka kosmetyków i moje drugie spotkanie z nią. Pierwsze, czyli serum przeciwzmarszczkowe pod oczy było bardzo udane. Zachęcona tymi dobrymi efektami postanowiłam sięgnąć po drugi kosmetyk tej marki, czyli odmładzające serum do cery dojrzałej – sprężysta i gładka skóra. I ku mojej naprawdę sporej radości muszę przyznać, że kolejny raz dobrze wybrałam 😊 [Wychodzi na to, że wybieranie kosmetyków wychodzi mi lepiej niż wybór facetów... 😉 ]

Kosmetyki Baikal to duża ilość naturalnych składników, w tym wypadku między innymi:

  • ekstraktu z niebieskiego wrzosu islandzkiego – który działa przeciwzapalnie i stymuluje produkcję kolagenu
  • ekstraktu z kostrzewy ałtajskiej – czyli składnika odżywiającego
  • oleju z nasion dzikiego lnu – wspomagającego funkcje ochronne skóry
  • organicznego ekstraktu żeń-szenia – działającego rewitalizująco, odmładzająco, wzmacniająco
  • organicznego oleju z kiełków pszenicy – ze względu na kwasy tłuszczowe
  • proteiny pszenicy – które mają właściwości błonotwórcze, tj. porównywalne do kolagenu zwierzęcego
  • oleju ze słodkich migdałów – który nawilża
  • witaminy A i E
Dobry skład produktów Baikal powoduje ich dobrą jakość. Tym samym w zgrabnej buteleczce otrzymałam lekkie serum, które szybko się wchłania i bardzo ładnie podnosi owal twarzy, przy jej równoczesnym nawilżeniu (choć tu muszę podkreślić, że nie zmagam się z nadmiernym wysuszeniem skóry) i odżywieniu. Skóra po zastosowaniu staje się mięciutka i uelastyczniona. Dodatkowo mimo białej i dość gęstej konsystencji serum sprawdza się nawet pod makijaż. 

Widzicie – o swoją cerę i skórę zaczęłam porządnie dbać dopiero jakieś pięć lat, kiedy moje najmłodsze dziecko dorosło na tyle, żeby zacząć mnie zasypywać z okazji wszelkich świąt (a także bez okazji) coraz to innymi kremami i produktami do pielęgnacji. (Dobra! Przyznam się bez bicia, że do tego momentu także katowałam swoją twarz nierozsądnymi dawkami promieniowania słonecznego). Czy to powoduje, że jestem bezkrytyczna? Nie. Powoli "denkuję" produkty, które znajdują się w mojej szafce w łazience i dochodzę do wniosku, że z jednymi będzie mi się rozstać bardziej żal, a z niektórymi mniej... Serum odmładzające Baikal należy do tych, których żal będzie mi bardziej.

Moja ocena: 4,5/5

42 komentarze:

  1. Serum bardzo mnie zainteresowało. Chętnie się za nim rozejrzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja często mam "zrywy" w pielęgnowaniu siebie;) takie kilkudniowe, a potem kosmetyki wracają do szafki(balsamy, toniki, żeliki na tu i ówdzie). Zostaje tylko krem do twarzy, fluid i maskara do rzęs. Ale przyszła wiosna i znowu mam ochotę na dopieszczanie:) Kosmetyk, który prezentujesz mnie zainteresował. Coraz częściej słyszę o fajnych, tanich kosmetykach zza wschodniej granicy. Nawet widziałam jakieś w naszej wiejskiej drogerii - nie wiem, czy te same, ale przyjrzę się im bliżej.
    Fajnie tu u Ciebie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Szata graficzna bardo podobna do Sylveco.

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki peeling na dusze i cialo to bylby COS !! To bylby CUDOWNY specyfik, ale niestety takiego jeszcze nie ma, za to masz szczescie do kremow! Taki tani i taki skuteczny?? Koniecznie musze go wyprobowac!

    Dziekuje Ci moja Kochana, za polecnie tago kremu, jak bede niedlugo w Polsce postaram sie go znalesc, kupic i wyprobowac!

    Ty z kolei , Kochana facetow to nie szukaj, sami sie znajda, a jesli trafi sie ten wlasciwy, to dopiero zobaczysz jak sie lico wygladza! Ten wlasciwy podobno potrafi wygladzic zmarszczki nawet te najglebsze !!....nie potrzeba wtedy zadnych specyfikow...he, he. he... Serdecznie pozdrawim i zycze milego wieczoru:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jak jednego poznałam, to wszyscy dookoła mówili mi, że kwitnę...to się nie zastanawiałam...nie czekałam...do życia swojego wprowadziłam i wtedy on mnie wyprowadził ze stanu kwitnienia do stanu płaczącej wierzby.. ale to minęło i jestem obecnie jak dąb (rodz, żeński...deska dębowa);-))))Pozdrowionka radosne:-))

      Usuń
  5. Gdyby można odmłodzić człowieka...?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To byłoby nudno, jakby wszyscy byli tylko młodzi...czego ja nie wymyślę byle się pocieszyć;-)) Pozdrawiam:-)

      Usuń
  6. Mam balsam do włosów Baikala. Kupowałam te rosyjskie kosmetyki długo, potem przerzuciłam się na Ziaję i Bielendę, a teraz wróciłam do Avon. Podobno jest w nich dużo chemii. Jednak cena zachęca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam nawet (bardzo kiedyś) konsultantką Avonu...ale skończyłam z tym, bo nie przekonała mnie ta firma, więc nie mogłam przekonywać do niej innych pań. To byłoby nieetyczne. pozdrawiam:-))

      Usuń
  7. Lubię rosyjskie kosmetyki, mój "problem" tkwi w tym, że obecnie mamy tyle różnych dobrych produktów do wyboru, że trudno jest mi przywiązać się do jednej marki, bo ciągle coś nowego wpada w oko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, też tak mam...ale próbuję wszystkiego...zmiany bywają dobre:-) Buziaczki:-)

      Usuń
  8. A ja już od pewnego czasu staram się wykorzystywać to co mamy w kuchni do pielęgnacji ciała.
    Wychodzi całkiem nieźle. Portfel jest grubszy a cera nigdy nie była w lepszym stanie!
    Polecam takie podejście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystając z Twojego przykładu, dosypałam sobie do (nie dość dobrego) peelingu do ciała...mielonej kawy i efekt był bardzo dobry...przeterminowana kawa i słaby peeling z pudełka zużyty i moja stara, zużyta skóra...tym sposobem złuszczyła się cudownie. Nowa gładka jak nie powiem co;-))

      Usuń
  9. Powiem szczerze że Baikala nic nie miałam ! Ale kupowałam parę razy mojej mamuśce i ona zakochana ♥ ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamuśki często mają rację;-) Pozdrawiam serdecznie Was Obie:-))

      Usuń
  10. Widziałam te kosmetyki. Sama nazwa nęci (mnie tamte rejony w ogóle bardzo interesują i ciągnie wilka do lasu) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie musisz wejść w ten las kosmetyków rosyjskich:-) Pozdrawiam:-)

      Usuń
  11. Nie miałam go ja już od 10 lat dość mocno dbam o skórę i cerę oczywiście czasami błędy popełniam. Natomiast uważam że trzeba dobrze się przykładać do tego aby cieszyć się jak najdłużej świetnym wyglądem a raczej kondycją skóry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama używała tylko kremu Nivea, a od święta panią Walewską, a do końca swoich dni wyglądała świetnie...więc to różnie bywa:-))

      Usuń
  12. na szczęście mam ten problem z głowy - prawie się nie maluję. Kosmetyki u mnie to rzadkość.
    jedynie twarz kremuję - a z kremów OLEJ kokosowy i tyle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam trochę o oleju kokosowym i jego właściwości są bardzo ciekawe...muszę(jak to ja) koniecznie spróbować:-))

      Usuń
  13. Nie wiem czy byłabym regularna w pielęgnacji. Ja mam tak ze stosuje coś jakiś czas potem odkładam i znowu sobie przypominam :/ więc też nie szukam efektów "wow" no bo jak? Ale myślę, że produkt by mnie na tyle ustabilizował że stosowałabym systematycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam młodą córkę, która ciągle mi o wszystkim przypomina, nawet będąc w szkole, przysyła mi SMS-y przypominające, żebym piła wodę...to się nazywa systematyczność;-))

      Usuń
  14. Ciekawi mnie ten kosmetyk, a zwłaszcza, że marka jest mi nieznana...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dobry, mogę z czystą intencją zapewnić:-)

      Usuń
  15. może i ja kiedyś przetestuje ten produkt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może? Będę szczęśliwa jeśli się na nim nie zawiedziesz:-))

      Usuń
  16. Nie znam rosyjskich kosmetyków pielęgnacyjnych do twarzy. Stosowałam jedynie szampon i balsam do włosów - Bania Agafii. Szampon polecam, natomiast po użyciu balsamu włosy stały się matowe, sprawiały wrażenie przetłuszczonych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ostrzeżenie...nie będę go próbować, choć nie raz jest tak, że co jednemu służy, drugiemu niekoniecznie musi...Pozdrowionka:-))

      Usuń
  17. Przystępna cena i dobre działanie. Nie miałam jeszcze produktów z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może z wiosną, czas na nowe wyzwania, też kosmetyczne;-))

      Usuń
  18. Rosyjskie kosmetyki stały się ostatnio bardzo popularne wśród moich znajomych, reklama robi swoje, może i ja się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście bardzo przypadły mi do gustu...rosyjską muzykę też lubię;-) Pozdrawiam gorąco:-)

      Usuń
  19. To jest chyba najlepsza marka wśród znanych u nas rosyjskich kosmetyków "naturalnych".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naturalnie;-), że naturalne jest wszystko lepsze od chemii:-))

      Usuń
  20. Słyszałam o tej firmie, ale jeszcze nie miałam okazji wybróbować tych kosmetyków.
    Zapraszam https://natalie-forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może nastąpił ten czas, żeby spróbować...uważam,że warto:-))

      Usuń
  21. Pierwszy raz widzę :-) Dość ciekawy produkt w sumie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Codziennie widzimy coś po raz pierwszy, zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy i dlatego jest w życiu tak fajnie:-))

      Usuń
  22. Dziękuję za przypomnienie...właśnie miałam zaopatrzyć się w jakiś szampon:-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger